Piątkowy twarogowy omlet

KARMIENIE PIERSIĄ  - czyli moje początki 

Mijały kolejne miesiące w ciąży, wiele przeczytanych artykułów pielęgnacji piersi w trakcie ciąży, po urodzeniu jak również temat samego karmienia piersią.

Jak to się wszystko zaczęło? 

Pierwszym produktem na jaki zwróciłam uwagę i go zakupiłam była maść na brodawki Medela PureLan. Jest to maść z czystej lanoliny pomagająca łagodzić problemy związane z wrażliwymi lub suchymi brodawkami, tworząc na obolałych lub podrażnionych brodawkach barierę ochronną. Regularne nakładanie maści PureLan 100 pozwala w naturalny sposób ukoić ból i nawilżyć brodawki i skórę wokół nich, zapewniając poczucie komfortu i umożliwiając karmienie piersią przez dłuższy czas. PureLan zawiera 100 procent czystego tłuszczu owczego zwanego lanoliną.
Maść stosowałam od 3 miesiąca do dnia dzisiejszego.

 Pierwsze próby karmienia naturalnie oceniam jako klęska. Wrażliwość piersi/ sutków jak również budowa piersi jest uwarunkowana indywidualnie, na który nie mam wpływu. Każda z nas ma inną budowę więc nie ma co porównywać się z innymi.
Zaraz po urodzeniu Miłoszka pierwszy kontakt z piersią miał już w następnej dobie, maluch był najpierw na 15 minut później już został ze mną na dłużej. Nie było lekko, ani bezboleśnie. Nie mogło obyć się bez zaczerwień, nadwrażliwości czy ogromnego bólu podczas przystawienia malucha. Od samego początku byłam nastawiona na karmienie piersią dla dobra maluszka.
Pierwsza noc totalnie sami tylko ja i Miłosz. Chwila prawdy, chwila sprawdzenia się. Pierwsze dziecko, brak doświadczenia a na końcu bezsilność. Dziecko płacze bo nie może złapać piersi, nie może mu się odbić, wiecznie się ulewa i pozycja może nie taka. Byłam bezsilna, a godzina za godziną leciały. Nad samym ranem po nie przespanej kompletnie nocy po prostu pękłam. Nie zwalam tego na hormony a raczej na bezsilność i pewną nie moc jak mogę pomóc maluchowi żeby ładnie jadł i najadł się. Serce mi pękało kiedy maluch płakał a ja razem z  nim. Dzięki pomocy Paniom położnym głębokie wdechy dały mi pewną ulgę i odstresowanie. Podejście położonych po porodzie jest naprawdę rewelacyjne. One naprawdę chcą pomóc.

Kolejna doba - wizyta Pani z poradni laktacyjnej czyli jak ułożyć malucha, jak przystawić malucha do piersi i ile karmić.
Pierwsze pytanie jakie padło czy ma Pani nakładki na piersi bo będzie miała Pani problem z karmieniem, ale i z tym sobie też poradzimy.

Również padło na nakładki silikonowe Medela Conact. Dlaczego akurat one?

Nakładki te pomagają kobietom takim jak ja, które mają problem z płaskimi czy wklęsłymi brodawkami. Dzięki nim maluszek nie miał problemu z chwyceniem piersi - zapewniają one większą i pewniejszą powierzchnię do chwycenia.

Karmienie piersią nie jest proste i trzeba się tego po prostu nauczyć.
Jeśli nie byłoby w szpitalu oparcia i pomocy Pani od laktacji może to być lekko traumatyczne i zniechęcające na następne dni.
Dzięki pomocy i wiedzy wiedziałam jak złapać i ułożyć maluszka czy przystawić do piersi.
Płacz, złość to zło koniecznie i zły towarzysz zwłaszcza, że przekazujemy to maluszkowi. Ono czuje nas doskonale i rozpoznaje emocje.

Kolejna pomoc przy nawale w drugiej dobie padło na pomoc ze strony Medela elektryczny odciągacz pokarmu mini electric - bateryjno sieciowy. Jest on jednym z najmniejszych laktatorów traktowany jako laktator do okazjonalnego odciągania mleka. Laktator może odwzorować ssanie wolne i głębokie jak również posiada regulację siły ssania. Jest niezwykle kompaktowy i można go obsłużyć jedną ręką. Do kontrolowania prędkości odciągania służy pokrętło z boku silniczka.

Pierwsze użycie było już w drugiej dobie - nawał mleczny dość szybko mnie złapał. Uczucie ciepłych, często nabrzmiałych, a nawet twardych piersi - istne szaleństwo. Można odciągać pokarm ręcznie, ale jest to mozolne, długotrwałe zajęcie, które może spowodować bolesność piersi. Szybsze, wygodniejsze i znacznie bardziej wydajne jest odciąganie pokarmu właśnie laktatorem elektrycznym. Trzeba wtedy pamiętać o utrzymywaniu w czystości elementów laktatora – resztki mleka są świetną pożywką dla bakterii.
Większość informacji jakie można znaleźć to po około dwóch tygodniach laktacja powinna się unormować, a piersi przestaną wytwarzać mleko „na zapas” jednak u mnie to miało miejsce szybciej. Dużym ukojeniem było robienie ciepłych okładów przed karmieniem zaś zimne okłady po karmieniu.

Po więcej informacji zapraszam na stronę:

https://www.facebook.com/medela.polska/?fref=ts

https://www.instagram.com/medela_pl/