Fit & Run

października 28, 2017

Szaleństwo sobotniego wieczoru- nie. Już niedzielnego !

A czemu właśnie szaleństwo?
Dokładnie rok temu po raz pierwszy zostałam mamą. Był to dzień z dużą ilością stresu. Mamą cudownego chłopca, który skradł nie tylko moje serce. Każdy dzień, który przybliżał nam godzinę zero zastanawiam się kiedy ten czas tak szybko zleciał. Wielokrotnie słyszałam w opowieściach, że upływający czas widać w rosnących dzieciach. Coś w tym jest :) Pierwszy gest, uśmiech, uścisk dłoni to niesamowite uczucie. Obserwujemy jak rodzi się mały człowiek, jak fascynuje go otaczający świat. Czas zdecydowanie płynie za szybko. Cały ten rok zleciał bardzo szybko, upadki i wzloty młodej mamy. To co jest z każdym dniem nie mogę wyjść z podziwu jaki malutki jest już duży. Dziś kończy roczek tak mógłby powiedzieć jednak dzisiaj powie pewnie tylko TA-TA.

Nic nie zatrzyma czasu, a każdą chwilę staram się zapisać w pamięci. Nowe odkrycia, doświadczenia bo do tego już nie będziemy mogli powrócić. Jednak pozostaną nam zdjęcia i filmy. Dostrzegajmy każdy drobny szczegół dla was może wydać się śmieszne ale pierwszy ząbek wyszedł 20 września pierwsze dwa kroczki zrobił 20 października. Ale to się właśnie nazywa wspomnienie. Moje wspomnienie.

Godzina 18:20 równy rok, nasz rok. Już mi się łezka kręci kiedy to piszę. Przed nami kolejne miesiące i lata.

A ja was zapraszam do obejrzenia moich przyszłych wspomnień.